Hej!
Wiem, dawno mnie tu nie było, ale nie mam zbytnio czasu, żeby siedzieć przy blogu, więc bardzo Was przepraszam.
Tydzień temu wróciłam z przepięknej Hiszpanii. Najchętniej bym tam została, ale cóż...
Lot samolotem był ekstra! Tak jak chciałam, siedziałam przy oknie, więc mogłam podziwiać widoki: boskie widoki! Oczu nie umiałam oderwać od okna, szczególnie kiedy było widać góry, a potem wybrzeże Hiszpanii... Nie myślałam, że bedzie tak fajnie:)
Na lotnisku przekonaliśmy się, że Hiszpanie lubią się spóźniać. Czekaliśmy chyba z pół godziny, żeby ktoś nas odebrał z lotniska. Od razu pojechaliśmy do centrum Barcelony, nauczyciele z Manresy (partnerskie miasto, w którym mieszkaliśmy przez tydzień) pokazali nam kilka pięknych miejsc. Barcelona zachwycała mnie na każdym kroku, więc non stop robiłam zdjęcia ;)
Palmy <3
Po spacerze po Barcelonie pojechaliśmy do Manresy, najpierw byliśmy na obiedzie... Fuj... Na dzień dobry dostaliśmy małże, kalmara, ośmiornice (ta akurat była dobra) i krewetki (też nie najgorsze), a do tego ryż... Najbardziej obrzydził mnie kalmar, taki mały potwór. Zrobiłam na talerzu plaże z małż i w środku posadziłam to paskudztwo (kalmara, jakby ktoś nie wiedział :P).
Potem poszlismy do hotelu, miałam pokój razem z innymi dziewczynami, które uczestniczyły w wymianie. W sumie było nas 5. Oprócz nas były jeszcze cztery nauczycielki i wuefista (jedyny facet XD). Wyczaiłyśmy z dziewczynami tani sklep z ciuchami w Manresie, więc praktycznie codziennie robiłyśmy sobie do niego spacer :) Kupiłam sobie bluzkę z krótkim rękawkiem, koszule i sukienkę :) Ale pokażę je kiedy indziej :)
W niedziele cały dzień byliśmy w Barcelonie. Najważniejszymi atrakcjami były Sagrada Familia i Park Gaudiego- architekta.
W Parku Gaudiego były nieopisanie pięknie <3
Hahha! Facet bez głowy był super :D
Idę sobie spokojnie, a tu nagle przed moimi oczami- moje imię! Fajnie...
Krótkie posiedzenie na najdłuższej ławce świata- może i przecudna, ale niewygodna :/
A poniżej Sagrada Familia- katedra budowana od około 150 lat. Zakończenie budowy jest przewidziane na ok. 2026 rok. Koniecznie muszę się tam wybrać po zakończeniu budowy tej przepięknej katedry :)
Katedra w Manresie
Nasz hotel :)
Widoki z okna w naszym pokoju (mała namiastka tych widoków ;))
Widoki z Montserratu <3
I na koniec- sweat focia w porcie w Barcelonie ;P
Mam nadzieję, że będę miała jeszcze nie jedną okazję, żeby wrócić do Barcelony...
Nie będę pisać tutaj więcej z tej wycieczki, bo mogłoby mi trochę zejść przy tym pisaniu...
Dlatego zostawiam Was tylko z zdjęciami :)
Pozdrawiam ;*
om zazdroszczę takiej wycieczki ^^
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia :D
Hiszpania! <3 sama chciałabym tam pojechać ;)
OdpowiedzUsuńJakie przecudne widoki ! <3
Śliczne zdjęcia :) Facet bez głowy the best :D
Czekamy na zdjęcia ciuszków :D
Pozdrawiam :*
Zazdroszczę... ;3
OdpowiedzUsuńoO jestes !:)czesto myslalam o Tobie i zastanawialam sie,czy wrocilas szczesliwie...
OdpowiedzUsuńcudowne zdjecia !! heh Hiszpanie (w ogole wszystkie kraje srodziemnomorskie)slyna ze swojego spoznialstwa - im nigdy sie nie spieszy ;)nie lubisz owocow morza ?- dla mnie to najlepsze jadlo jakie moze byc :)
fajne foty :D
OdpowiedzUsuńZazdrość, zazdrość i jeszcze raz wielka zazdrość ! :) Aż brak mi słów aby opisac mój zachywt kochana :)
OdpowiedzUsuńale Ci zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńjak tam jest pięknie :)
oo ładnie tam :)
OdpowiedzUsuńZAZDROSZCZĘ CI!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńCudowne widoki. :)
ja również zazdroszczę *.* Widać że się pobyt udał :D Jeszcze jak :DD Fajne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńdziękuję za komentarz :)