niedziela, 2 września 2012

Niestety powoli zbliża się czas pierwszego dzwonka na lekcje...
Wiele osób najchętniej zostałoby jeszcze miesiąc, może dwa w domu, ale niestety możemy o tym pomarzyć. Ale przecież nie musimy płakać nad tym, że rok szkolny się zaczyna. Przecież szkoła jest w naszym życiu ważnym elementem i nie chodzi mi tylko o to, że zdobywamy w niej nowe doświadczenia naukowe, uczymy się. Nie chodzi tylko o to. Szkoła nie jest tylko miejscem pełnym nauczycieli, którzy grożą jedynką czy uwagą, nie jest miejscem gdzie tylko się uczymy pierwiastków, wzorów matematycznych czy stolic różnych krajów. W szkole poznajemy ludzi, różnych ludzi. Poznajemy osoby o podobnych zainteresowaniach albo całkiem odmiennych. O podobnych charakterach lub kompletnie przeciwnych. Szkoła to miejsce, gdzie uczymy się bycia człowiekiem i życia między ludźmi. Uczymy się (jeśli można powiedzieć "uczymy") przyjaźni. Uczymy się co jest dobre a co złe względem innych. Kształtujemy swoją osobowość i odkrywamy talenty.
Jakby nie szkoła nie znałabym takich ludzi jakich poznałam. Czy moimi przyjaciółkami byłyby osoby, które dziś nimi są? Nie sądzę, bo poznałam je właśnie w naszej "budzie". A jakbym tam nie chodziła, to co miałabym z życia? Przecież wiele wspomnień wiąże się właśnie z tym miejscem. Dowcipy w czasie lekcji, głupie odpowiedzi kolegów z klasy, całkiem zabawne ,co niektóre, wypowiedzi nauczycieli i wysyłanie liścików całej klasie...  Można by wymieniać tego wiele. Miłe wspomnienia wiążą się nawet z korytarzami. 
Już jutro wrócimy do szkolnych klas. Wrócimy do codziennego spotykania się z przyjaciółmi. Oczywiście są też te nieprzyjemne sprawy: sprawdziany, zadania domowe, referaty itp. Ale trzeba wziąć się w garść i jakoś przez to przebrnąć. I służyć pomocną dłonią tym, którzy mają problemy. Zarówno te z szkołą jak i w życiu prywatnym...
Szkoła to miejsce, które wbrew pozorom każdy wspomni nie jeden raz gdy z niej wyjdzie i nie jeden raz do niej zatęskni.
Więc cieszmy się każdym dniem spędzonym w szkole i sprawmy, by każdy dzień tam spędzony był nie zapomniany. Czasami trzeba zaszaleć, co nie? ;P

Wiem, że notka troszeczkę bez ładu, ale chciałam po prostu pokazać, że szkoła nie musi być miejscem o którym mówimy z grymasem na twarzy, nie musimy na nią patrzeć z pogardą. Warto z niej wyciągnąć coś więcej niż nauka.      

A czym dla Was jest szkoła?
Pozdrawiam ;*    
I życzę miłego rozpoczęcia roku szkolnego ;)    

9 komentarzy:

  1. Masz rację. Szkoła to nasz drugi dom. Spędzamy w niej większość naszego czasu, to po prostu miejsce gdzie uczymy się jak wyjść na ludzi:)
    Powrócimy, będziemy znów odrabiać zdania, uczyć się, pisać sprawdziany. Ale na tym to polega. Przynajmniej kiedyś wyjdziemy na ludzi:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja najchętniej zostałabym jeszcze w domu ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Tobie równiez milego rozpoczęcia ;3

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze,że jeszcze miesiąc wolnego! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. To jakaś masakra -.-' szkoła to zmoraaa xD Mimo fajnych znajomych :D Dobra notka :D
    dziękuję za komentarz :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba mi się ten wpis. ;)
    Powodzenia w nowym roku szkolnym! :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja już jestem 5 rok w mojej szkole i mam po dziurki w nosie tych wszystkich ludzi ;PP

    OdpowiedzUsuń
  8. bravo ! bardzo pozytywna notka i wiele w tym racji !!
    bez szkoly zdziczeli bysmy do reszty ;)

    OdpowiedzUsuń