sobota, 16 czerwca 2012

Ciasto

Hej!
Dzisiaj piekłam to cudowne ciasto katalońskie.... i nie wyszło cudownie :( Ale jest zjadliwe, więc nie narzekam :) 
Na dworze upał okropny, ale przynajmniej wiem, że zbliża się lato, a razem z nim upragnione wakacje :DZ racji, że wróciła ładna pogoda byłam z mamą na malej przejażdżce rowerowej. Mama wzieła mój rower, a ja pożyczyłam od Dawida. Nigdy więcej nie pojadę na tym rowerze!!! Wole mój! Podziwiam Dawida, że umie na nim jeździć. 



UWIELBIAM CZEREŚNIE <3
Jutro festyn, więc raczej nie dodam notki. Ale napiszę jeszcze dzisiaj!!
A w poniedziałek relacje z festynu ;)

1 komentarz:

  1. Oj tam, ty go jeść nie będziesz więc się nie przejmuj:D
    HahaxD Muszę obczaić ten rower Dawida^^
    Świetne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń