wtorek, 26 czerwca 2012

"Nostalgia Anioła"

Hej!
Dzisiaj miałam jechać na pielgrzymkę do Lubecka, ale zrezygnowałam, bo msza miała być na dworze, a pogoda była niezbyt ładna. Obiecałam sobie, że w wakacje tam pojadę i zrobię sobie pielgrzymkę sama. Jutro też zostaje w domu, a w czwartek i piątek muszę być w szkole, bo jestem w szkolnym poczcie sztandarowym, no i w piątek dostajemy świadectwa :) Ale się cieszę, że wakacje już tuż-tuż :D:D
Dzisiaj recenzja książki, którą czytałam po raz drugi:



 "Nostalgia anioła" Alice Sebold to historia 14-letniej Susie Salmon, która 6 grudnia 1973 roku została zgwałcona i zamordowana w podziemnej kryjówce na polu kukurydzy.
Susie obserwuje życie ziemskie z nieba- a dokładniej z miejsca pomiędzy ziemią, a niebem. Przygląda się swojej rodzinie, która nie może znieść faktu, że Susie już nigdy nie wróci do domu i wciąż trzymają się cichej nadziei, że jednak wróci. Obserwuje także swojego mordercę- niby miłego sąsiada, ale teraz już znała o nim prawdę i mogła dowiadywać się tylko więcej o Georgu Hervey'u. Podczas gdy morderca zaciera ślady swojej zbrodni, policja ich szuka. Nie znajduje ich wiele, ale wystarcza drobiazg, żeby mieć pewność, że najstarsza córka Salmonów nie żyje. 
 Najbardziej po odejściu Susie cierpi Jack, jej ojciec. Na początku nie dopuszcza do siebie myśli o śmierci córki, ale kiedy już wszystko jest pewne, postanawia odnaleźć mordercę. Pochłonięty myślami o Susie, Jack nie zauważa, że oddala się od rodziny.  Żona go zdradza, bo nie umie patrzeć na cierpienie męża i ciągłe rozmyślanie o córce. Lindsay (siostra Susie) nie okazuje swoich uczuć na zewnątrz, udaje twardzielkę nie wzruszoną tym tragicznym wydarzeniem, ale w środku czuje tęsknotę za siostrą i często o niej myśli. Buckley (brat Susie) jest jeszcze małym dzieckiem i nie rozumie, co znaczy, że "Susie umarła, odeszła". A jednak później okazuje się, że rozumie to najlepiej...
 W Pomiędzy marzenia głównej bohaterki spełniają się w mgnieniu oka: jest na okładkach gazet o modzie, mieszka w ładnym domu... Spełniają się wszystkie oprócz tego jednego: nie może wrócić na ziemię i znowu cieszyć się życiem. Gdy widzi,że jej siostra ma chłopaka cieszy się razem z nią, cieszy się z radości swojej rodziny, ale nie jest to samo uczucie jak cieszyć się będąc żywym. Czuje gniew względem pana Harveya i chce jego śmierci. To przez niego nie poznała bliżej Raya Singha, chłopaka, któremu się się podobała. 
 Na ziemi nadal trwają poszukiwania mordercy dziewczynki od Salmonów i każdy jest ciekaw, kto mógł to zrobić. Policja jednak nie działa za dobrze...
Gdy Susie odchodziła ze świata żywych, dotknęła przypadkiem dziewczynki, która w jej życiu nic nie znaczyła - Ruth. Potem odegrała w "życiu" głównej bohaterki ważną rolę...  


Narratorką książki jest Susie Salmon, a jej opowieść o byciu w Pomiędzy i aktualnym życiu ludzi na ziemi jest przeplatana jej wspomnieniami. Książka z początku może troszkę zanudzać, ale jak już zacznie się robić ciekawie to ciężko odłożyć książkę na dłuższą chwilę.    

"Nostalgia anioła" to jedna z moich ulubionych książek. Wciągała mnie coraz bardziej i w pewnym momencie po prostu nie umiałam jej odłożyć choćby na krótką chwilę. Zdziwiło mnie, że śmierć córki bardziej bolała ojca niż matkę. Że to matka się poddała, a ojciec walczył. Denerwowały mnie działania policji, jakoś licho prowadzili śledztwo i to, że morderca umiał się wymigać od odpowiedzialności za popełnione zło. Podobały mi się niektóre wspomnienia Susie, ale nie napiszę dokładnie które, bo wolę, żebyście przeczytali to sami ;) Chodzi mi o wspomnienie związane z jej bratem... Jeszcze jedną rzeczą, która mi się podobała, to wyobrażenie miejsca, do którego ludzie trafiają po śmierci. 
 
W niedzielę wreszcie obejrzałam ekranizację tej książki i naprawdę mi się podobała. Przyznam, że w niektórych momentach nie umiałam powstrzymać łez, film wzruszył mnie bardziej niż książka. Co prawda niektóre sceny nie występowały w książce, większości akcji z książki nie było w filmie, ale i tak film fajny. Podobał mi się dobór aktorów, choć mordercę wyobrażałam sobie inaczej...


 Polecam zarówno książkę, jak i film. Ale radzę najpierw przeczytać książkę ;)
   Papa:*:*

4 komentarze:

  1. Po recenzji jestem po prostu zmuszona obejrzeć chociażby film!

    OdpowiedzUsuń
  2. No no bardzo ciekawe :D Musi być świetne xd

    OdpowiedzUsuń
  3. Oglądałam ekranizację i planuję przeczytać książkę, ale nie jest ona na pierwszym miejscu powieści, które chcę przeczytać. Jednak na pewno kiedyś do niej dotrę.

    OdpowiedzUsuń
  4. też nie wiedziałam,że to jest . Choć jestem ciągle w Rossmanie

    OdpowiedzUsuń